Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że projektowanie wnętrz sklepowych musi być odpowiednio przemyślane. Cała architektura wewnątrz lokalu, sposób ustawienia półek i dobór mebli – to wszystko wpływa na decyzje zakupowe klienta. Oprócz tego jest jednak coś jeszcze – marketing sensoryczny, który wykorzystuje nasze zmysły, by wzbudzić pragnienie zakupu. Ta z pozoru mało istotna rzecz potrafi wygenerować ogromne zyski. Na czym polega marketing sensoryczny w sklepie stacjonarnym oraz w jaki sposób wpływa na nasze decyzje zakupowe?
Na czym polega marketing sensoryczny?
Marketing sensoryczny polega na wykorzystaniu zmysłów, by dotrzeć do podświadomości odbiorcy i wywołać określone reakcje. Doskonale widać to zwłaszcza w okresie listopada i grudnia, gdy jesteśmy bardziej skłonni do impulsywnych zakupów, ponieważ dajemy się ponieść świątecznej gorączce podczas poszukiwania prezentów dla bliskich. W tym celu wykorzystuje się wszystkie elementy, które mogą wpływać na nasze zmysły: zarówno wzrok, jak i słuch, zapach, dotyk oraz smak.
Projektowanie wnętrz sklepowych i marketing sensoryczny
Oczywiście, aby to wszystko zagrało tak, jak powinno, ważne jest projektowanie wnętrza sklepowego. Wystrój powinien być dopasowany tematycznie do aktualnej oferty, posiadać motyw przewodni i nawiązywać do komunikatów zewnętrznych. Opakowania produktów powinny zachęcać swoim kolorem i kształtem tak, by wizualnie przyciągać uwagę klientów. Ważne jest również samo rozstawienie mebli, oświetlenie nawiązujące do ekspozycji oraz architektura wnętrza sklepu, która samo „prowadzi” klienta do celu.
W marketingu sensorycznym najczęściej wykorzystywanymi zmysłami jest węch oraz słuch. Czując zapach pierniczków lub świeżo pieczonego chleba od razu rozluźniamy się i mamy ochotę kupić coś na ząb. Jednak ten trik sprawdza się nie tylko w sklepach spożywczych. Również w księgarniach, sklepach odzieżowych i wielu innych branżach – gdy wchodzimy do sklepu, czujemy przyjemny zapach goździków, choinki mandarynek lub pierników, a z głośników płynie miła dla ucha, świąteczna muzyka, automatycznie wpadamy w lepszy nastrój i jesteśmy skłonni dokonać zakupu, nawet jeśli nie do końca jesteśmy do niego przekonani. Zwłaszcza, jeśli otacza nas bożonarodzeniowa dekoracja, a opakowania posiadają świąteczne emblematy.
Czy marketing sensoryczny w sklepie stacjonarnym jest skuteczny?
Marketing sensoryczny doskonale sprawdza się nie tylko w okresie przedświątecznym. Doskonałym przykładem są supermarkety, w których roznosi się woń świeżego pieczywa. Gdy wejdziemy do sklepu głodni, z pewnością sięgniemy po jakiś wypiek. Innym sposobem wykorzystania zapachu w marketingu sensorycznym są niektóre sklepy sieci Nike, gdzie w powietrzu unosi się delikatny zapach świeżo skoszonej trawy.
Dobrze zaprojektowany marketing sensoryczny jest w stanie podnieść sprzedaż nawet o 30 procent. Skuteczność jest tak wysoka właśnie dlatego, że działa on na naszą podświadomość, wywołując skojarzenia na bardzo głębokim poziomie. Dzięki temu nawet nie zdajemy sobie sprawy, że ktoś właśnie przekonał nas do dokonania zakupu…
Dodaj komentarz