Zaniedbania eksploatacyjne samochodu mogą mieć poważne konsekwencje. Są rzeczy, na których w trakcie serwisów nie warto oszczędzać. Oszczędność okazuje się zwykle jedynie pozorna. Oto krótka lista podstawowych pac, z którymi kierowcy nie powinni czekać.
Po pierwsze: olej
Prawidłowe smarowanie silnika gwarantuje jego bezpieczną eksploatację. Regularna wymiana oleju to absolutna podstawa. Czynność tę powinniśmy powtarzać zawsze po przejechaniu kolejnych 10 000 – 15 000 kilometrów. Jaki olej wlewać po spuszczeniu starego? Polecamy posłuchać w tej kwestii producenta naszego samochodu. Uwaga! Jeśli z jakichś przyczyn nastąpiło przegrzanie silnika, wymianę oleju należy przeprowadzić jak najszybciej. Przekroczenie bezpiecznej temperatury przerywa wiązania wiskotyczne oleju, a co za tym idzie – poważnie osłabia właściwości oleju.
Po drugie: elementy zawieszenia
Koła to jedyne elementy, które stale łączą nasz samochód z powierzchnią, po której się poruszamy. Z tego względu nie warto oszczędzać na regularnych wymianach sworzni, wahaczy czy półosi. Jeżeli którykolwiek z tych elementów wysyła sygnały świadczące o zużyciu, nie czekajmy. W niezbędne części doskonale zaopatrzy nas hurtownia motoryzacyjna we Wrocławiu. Nie brak opinii, iż części samochodowe Vanking to wybór najlepszy z możliwych. Kiedy już kupimy wymagające wymiany elementy, umówmy się na wizytę w warsztacie. Jednymi z najczęściej odmawiających posłuszeństwa podzespołów zawieszenia są wspomniane już sworznie. Stukania dobiegające z okolic przednich kół podczas mocnego skręcania kierownicy, najeżdżania np. na krawężniki bądź wpadania w dziury mogą świadczyć o tym, że czas przydatności jednego ze sworzni właśnie dobiega końca. Zignorowanie usterki może skończyć się wypadnięciem sworznia, a w konsekwencji poprzecznym ustawieniem się koła. Zwykle dzieje się to w trakcie jazdy, nierzadko przy wysokich prędkościach. Utrzymanie toru jazdy staje się praktycznie niemożliwe.
Po trzecie: opony
Jak już wspomnieliśmy, koła, a zatem i opony, są jedynymi punktami, w których samochód styka się z jezdnią. Jakie opony kupować? Nie ma tu prostej odpowiedzi. Wszystko zależy od nas, a raczej od tego, jak i w jakich warunkach użytkujemy naszego samochodu. Pojazdom poruszającym się głównie po mieście w zupełności wystarczą opony wielosezonowe. „Zimówki” mogą okazać się przydatne na podrzędnych drogach, gdzie nie zawsze dojeżdża pług czy piaskarka. Niezależnie od tego, jaki rodzaj ogumienia wybierzemy, pamiętajmy, że najgorsza opona to ta łysa, względnie sparciała. Właściwości ogumienia budżetowego często niewiele odbiegają od standardów wytyczanych przez renomowanych producentów. Nie ma podstaw, by uważać, że tanie, ale nowe opony chińskie będą gorsze od 10-letnich opon powszechnie znanej marki. Nawet jeżeli jeździmy niewiele i nasze opony nie zdążyły się zetrzeć, to pamiętajmy, że guma z wiekiem twardnieje. Z biegiem czasu coraz bardziej prawdopodobny staje się np. jej wystrzał podczas jazdy. Przyjmuje się, że bezpieczny czas użytkowania opon nie powinien przekroczyć 10 lat.
Dodaj komentarz